niedziela, 15 czerwca 2014


Właśnie, po raz pierwszy w życiu, wykonałam skalpel Chodakowskiej.
Kiedyś robiłam już do niego podejście ale wtedy nie dałam rady - to było w tamte wakacji.
To właśnie wtedy ważyłam 5 kg mniej i mimo iż skalpela nie robiłam byłam aktywna i to baaaaaaaardzo.
Tęsknie za tymi czasami gdy tak mało jadłam i tak bardzo schudłam.
Ale wtedy wszystko było prostsze. Byłam ,,nowa", ,,świeża". Dopiero zaczynałam. Nie miałam napadów, Jojo jeszcze nie znałam.
Czasami się zastanawiam nad moim życiem z Ana. Wiem, że to dokładnie rok temu byłam jej najwierniejsza. Tak bardzo tęsknie do tego czasu.
Pamiętam jak z ogromnym poświęceniem przestrzegałam diet. Jak pokonywałam coraz większe dystanse na rowerze. Pamiętam moment w którym poszłam do szkoły a ludzie pytali się co zrobiłam, że tak schudłam. Byłam tak dumna. Ale ciągle było mi mało. Potem zaczęłam nienawidzić siebie. Byłam zmęczona kompulsami i tym wszystkim. Pytałam się siebie czy kiedyś będę w stanie patrzeć normalnie na jedzenie i nie wymiotować. W końcu mi się udało. Jadłam i żyłam normalnie - jednak potem przytyła ok 5/6 kg.
 Dla mnie jest to wstrząsająca liczba. Nigdy nie ważyłam tyle co teraz. Nawet przed Aną byłam chudsza. Teraz sobię to wyrzucam. Ale mam motywacje.
Chce zacząć od początku. Tak jak rok temu. Chce być tą świeżą. Tą, która zachwyca się każdą nowinką ze świata Any.


Tą, która poświęca wszystko dla wszystkiego.




3 komentarze:

  1. Kochanie rozumiem co czujesz ja miałam taka sama sytuacje :)
    Przestrzegałam diety a potem ważyłam znacznie wiecej niż przed dieta.. Ale damy radę :**
    Skalpel jest super!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj kochana.
    My już się znamy z dawna, i tak jak ty także żyłam "normalnie" zostawiając Ane na parę dobrych miesięcy ale to chyba nie dla mnie wróciłam do Any i znów tak jak ty zaczynam wszystko od nowa.
    Miło widzieć cię tu znowu :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak jesteś świeża to jest rzeczywiście trochę łatwiej. Ale co zrobić.
    Trzymaj się c;

    OdpowiedzUsuń