wtorek, 17 czerwca 2014

Dzień: 18.06.2014 - nieudany 

Waga: 54,2 kg

Płyny: 2,5 l

Jedzenie: duuuuuuuuuuużo
- kanapka z masłem pomidorem i duuuuuuuuzo pieprzu x 5 - pewnie ok 600 kcal
- 1/3 torebki ryżu z pieprzem - 250 kcal
- kisiel z torebki + słodzik + truskawki + czereśnie - pyszny deser bez tłuszczu ale ok 150 kcal
- kawa x 2 - 100 kcal
- bób
- bółka pszenna z pomidorem - efekt nocnej nudy i zbyt długo otwartych piekarni :(

Ćwiczenia:

- chciałam boczki, zrobiłam coś takiego - raczej nie polecam bo te ćwiczenia są dziwne i jakoś mało męczą :(
- skalpel - dotarłam dziś tylko do 25 min. Strasznie nie chcialo mi się z nią ćwiczyć..........




Jak same widzicie bilans jest pewnie dla większości was straaaaaaaaaaszny - ale ja ostatnio miałam małe bilanse ok pół roku temu. Potem zawalałam, jadłam normalnie. Teraz chcę wracać do małych bilansów - zobaczymy jak mi się to uda ;)

4 komentarze:

  1. całkiem ładna waga, nie jest jakoś strasznie :P
    i tylko 7 kg do celu to spokojnie w wakacje osiągniesz sukces :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym tyle ważyć.. ^^
    Gratuluję i życzę kolejnych straconych kg ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ważę tyle samo, i mam tyle samo wzrostu. Mam nadzieję, że będziemy równo chudnąć. Bo inaczej będę miała wrażenie, że coś przegrałam.
    Trzymaj się kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno ci się uda zejść do małego bilansu :) co do deseru sama chętnie bym taki zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń