czwartek, 19 czerwca 2014

Dzień: 20.06.14 - ocena 1+

Waga:  54 kg

Woda:
2,5l

Jedzenie:
- makaron + pomidor--------------------200
- 2 kanapki z pastą jajeczną--------------400
- sok ze świeżych pomarańczy------------100
- zupa pomidorowa ----------------------150
- zupa - po części wyrzygana-------------300
- 3 kostki czekolady----------------------120
- kromka chleba--------------------------200
- duuuuuuuuuuuuuużo truskawek ----------300
- trzy kawałki ciasta ------------------------- nawet do 1000 kcal
                                                               = 2770

Ocena: 1

Ćwiczenia:

- rolki przez 2 h - około 500 kcal

Ocena: 2

KURWA!!!! Wiem, ze nikt przeciwż niw wpycha mi tego jedzenia. ALe jak już zaczne jeść to nie potrafie przestać. Tylko bym jadła, jadła i jadła. Co z tego, ze nie czuje głodu, nudy, samotności -alemam jakiś wewnętrzny przymus, który każe mi jeśc. Wiem, że to brzmi żałośnie ale na prawdę tak jest. Nie potrafie powiedzieć sb ,,NIE". Umiem odmówić sb wielu żeczy ale nie potrafie nie jeść.
 NIENAWIDZĘ SB ZA TO!
 NIENAWIDZĘ SWOJEGO CIAŁA!
JESTEM GRUBĄ ŚWINIĄ!
CHYBA JUŻ NIE WYGRAM...................

3 komentarze:

  1. Dobrze Ci idzie ;) 54 kg.. ale jesteś szczuplutka.. ja mam 68 i próbuję zejść do 55. Trzymam kciuki za Ciebie. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie poddawaj się, nie poddawaj, nie poddawaj.! To się zdarza, ale musisz to przezwyciężyć. Mi osobiście jest łatwiej kiedy nie siedze w domu. Staram sie wyjsc z kimkolwiek, albo chociaż sama, zając sie czymś, np. tak jak Ty rolkami. Odwracaj swoje uwagę od jedzenia, zapychając swój dzień jak się tylko da. Nie bierz ze soba za duzo kasy, zebyś nie wpadła w szał i nie zaczęła kupowac jedzenia, wiadomo, wszystko sie może zdarzyć. ;)
    Kochana, przede wszystkim dużo wiary w siebie, samozaparcia, silnej woli.
    Wierze, że sobie poradzisz, trzymam mocno kciuki.! :*

    OdpowiedzUsuń