niedziela, 21 grudnia 2014


Cześć kochane motylki <3

Przepraszam za moją nieobecność. Nie mam siły opisywać co u mnie. Wiem, że większość z was na pewno rozczarowałam a tak bardzo przecież niektóre z was we mnie wierzyły... Tam mi przykro. Tak mi wstyd. Nie chciałam tu wchodzić bo tylko uświadamiałam sb swoją porażkę.
Nie chce jednak o tym mówić i nie będę teraz tego robić. Muszę ochłonąć, dojść do siebie i przemyśleć co tak naprawdę chcę wyrazić. Teraz jeszcze sama tego nie wiem.


Mam jednak do was kilka pytań. Liczę, że mi odpowiecie na nie <3

1)
 za pewne znacie takie substancje jak tussipect.
A więc czy można to gdzieś w Warszawie kupić bez recepty?
Może znacie jakieś zamienniki?
Albo wiecie coś na temat czystszej efedryny?


Wiem, że to niezdrowe jednak zapewniam, że nie zamierzam przedawkowywać, znam siebie i wiem, że podejdę do tego odpowiedzialnie.
Sama kawa z aspiryną - chodź praktycznie nigdy tego nie stosowałam - to wiem, że jest stosunkowo mało skuteczna.
Proszę nie krytykujcie. Jeśli macie jakieś doświadczenie z tym to opiszcie je. Ale nie krytykujecie.
Wszystkie wiemy, że stosujemy dosyć ,,niekonwencjonalne" metody odchudzania - więc powinnyśmy się bardzo dobrze rozumieć i wspierać.

Trzymajcie się moje kochane motylki. <3
Tak bardzo za wami tęskniłam, że aż chcę mi się płakać.
Przepraszam was. Czuje się przez to fatalnie.