niedziela, 21 grudnia 2014


Cześć kochane motylki <3

Przepraszam za moją nieobecność. Nie mam siły opisywać co u mnie. Wiem, że większość z was na pewno rozczarowałam a tak bardzo przecież niektóre z was we mnie wierzyły... Tam mi przykro. Tak mi wstyd. Nie chciałam tu wchodzić bo tylko uświadamiałam sb swoją porażkę.
Nie chce jednak o tym mówić i nie będę teraz tego robić. Muszę ochłonąć, dojść do siebie i przemyśleć co tak naprawdę chcę wyrazić. Teraz jeszcze sama tego nie wiem.


Mam jednak do was kilka pytań. Liczę, że mi odpowiecie na nie <3

1)
 za pewne znacie takie substancje jak tussipect.
A więc czy można to gdzieś w Warszawie kupić bez recepty?
Może znacie jakieś zamienniki?
Albo wiecie coś na temat czystszej efedryny?


Wiem, że to niezdrowe jednak zapewniam, że nie zamierzam przedawkowywać, znam siebie i wiem, że podejdę do tego odpowiedzialnie.
Sama kawa z aspiryną - chodź praktycznie nigdy tego nie stosowałam - to wiem, że jest stosunkowo mało skuteczna.
Proszę nie krytykujcie. Jeśli macie jakieś doświadczenie z tym to opiszcie je. Ale nie krytykujecie.
Wszystkie wiemy, że stosujemy dosyć ,,niekonwencjonalne" metody odchudzania - więc powinnyśmy się bardzo dobrze rozumieć i wspierać.

Trzymajcie się moje kochane motylki. <3
Tak bardzo za wami tęskniłam, że aż chcę mi się płakać.
Przepraszam was. Czuje się przez to fatalnie.






7 komentarzy:

  1. Jeju wiesz nigdy nie bralam akurat tego leku ale zetknelam sie z lekiem o nazwie "sudafed" bardzo latwo dostepny, nez recepty, na zatoki. Bierzesz dwie tabletki (przynajmniej u mnie tak bylo bo 1 nie pomagala) i popijasz kawa :) 6h bez jedzenie i bez odczuwania glodu. Ale uwaga! Jesli bys wziela to nie przekraczaj tych 6h i nawet juz po 5 zjedz cos... Naprawde. Testowalam na sobie. Po 6h jest tak okropny bol ze idac ze szkoly do domu prawie upadalam na ziemie z bolu... Mozna to porownac do 5bolow okresowych naraz :/
    Trzymaj sie <333 jestem z Toba :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej kochana, nie słyszałam nigdy o takim leku...o sudafedzie owszem ale nie stosowałam niestety ;c Uważaj na siebie, zastanów się dobrze żeby nic ci sie nie stało ;* Zapraszam do mnie, prowadziłam już poprzednio bloga i wracam drugi raz, potrzebuję motywacji! Ślicznie Ci idzie kochana! Zaglądam tu co jakiś czas i naprawdę podziwiam :)) http://letmebemyownperfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Brałem sudafed z kawą, aspirynę z kawą, i waciki nasączone octem jabłkowym, bardziej w celach badawczych i chyba sudafed działał najbardziej. Nie baw się raczej w tussipect, bardzo łatwo sobie tym zaszkodzić. Nie baw się też w papierosy, ale nikotyna hamuje odczuwanie głodu. A porażki się zdarzają, nie ma się czym za bardzo przejmować :)
    Dasz radę ze wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, właśnie przed chwilą natknęłam się na twojego bloga i mam nadzieje że będziesz tu jeszcze zaglądać. Bardzo spodobał mi się twój blog. Będę obserwować i trzymać kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słońce ♥ "Często porażka przybliża do zwycięstwa, poddać się bez walki to jest dopiero klęska!" - Masz o tym zawsze pamiętać, zrozumiano? Żadna z nas nie jest zła. Żadna nie będzie do czasu gdy nadal będziesz starała się brnąć do ustalonego celu. Upadki? Zdarzają się każdemu. Tak mnie jak i Tobie. I co z tego? Zaciśnij pięści i do dzieła! Licze na Cb! Pozdrawiam *Black Melody*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie stosuję takich specyfików i szczerze powiem, że nie zamierzam i Tobie też nie polecam.
    Kochana jesteś nareszcie *.* Przepraszam, że nie wpadałam, ale nie mogłam wejść na Twojego bloga, ogólnie miałam coś z linkami nie tak i się nie włączył.

    Jestem z Tobą całym sercem *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej :) Ja mam doświadczenie jedynie z Sudafedem, który działa podobnie. Poniżej ostawiłam ci kolka linków do mojego bloga i do postów gdzie opisałam wszystko (starałam się jak najdokładniej). Jak ie było pierwsze wrażenie, jakie poniosłam tego konsekwencje, jakie miałam skutki uboczne i ogólnie jak to u mnie wyglądało. Radzę Ci zajrzeć, bo jeśli jeszcze nie brałaś to może dzięki temu zrezygnujesz. Ja z doświadczenia nie polecam takich metod nikomu.
    1. http://pro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2013/10/sudafed.html
    2. http://pro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2013/10/thinspiracje-kilka-zalegych-spraw.html (ostatni akapit)
    3. http://pro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2013/10/sudafed-jeszcze-raz.html
    4. http://pro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2014/01/to-juz-dzis.html
    5. http://pro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2014/01/to-juz-dzis.htmlpro-ana-is-my-dream.blogspot.com/2014/01/z-kawa-i-sudafedem-koniec-raz-na-zawsze.html

    OdpowiedzUsuń